Niepokorny debiut literacki Mery Spolsky, kt贸ry rozsadza granice słowa i muzyki.
Ma na imię Marysia i jest "Spolsky". Pod czarną grzywką chowa nie tylko czarne myśli. Dzieli się nimi z dużą dawką abstrakcyjnego humoru, dystansu i domieszką alergii na absurdy. Poezja miesza się tu z ulicznym słowem. Lekko prowokujący pamiętnik dwudziestosześciolatki.
UWAGI:
Na ksi膮偶ce jedynie pseudonim autorki. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Mery Spolsky ; ilustrowa艂 Tomek Kuczma.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Przemcio spędza lato na wsi, w domu dziadziusia i babci. Dni mijają mu szczęśliwie, bo czas płynie tam leniwie. Aż tu sobotniego ranka smutna czeka niespodzianka. Gdzieś zniknęła babcia Łatka - taka oto jest zagadka. Chłopiec szukać jej wyruszy, oczy otworzy i uszy, odwiedzi r贸żne zwierzęta. Może kt贸reś coś pamięta? Mn贸stwo pytań Przemcio zada, każdy jeden trop on zbada. Dokąd babcia się wybrała? Czemu wnuczka nie zabrała? Tego wszyscy się dowiedzą, kt贸rzy Przemcia świat odwiedzą.
Poznajcie chłopca małego, świata bardzo ciekawego. Przemcio Łatka się nazywa, przygoda go ciągle wzywa. Dziś do lasu się wybiera, grzybk贸w koszyk chce nazbierać. Na przeszkodzie coś mu stanie, nim wykona to zadanie. Spotka jelenia Janusza, co spod drzewa się nie rusza. Przemcio chętny do pomocy, zrobi więc co w jego mocy, by z leśnymi zwierzętami zmierzyć się z odpowiedziami. Co jelenia tam spotkało? Czy się jemu pom贸c dało? Tego wszyscy się dowiedzą, kt贸rzy Przemcia świat odwiedzą.
Nikt nie może kierować drugą osobą, tak aby robiła to, co chcą pozostali. Ale życie z takiego czy innego powodu spłatało nam figla, kt贸rego może niejednokrotnie nie chcieliśmy. Jednak wtargnęliśmy na tor, po kt贸rym nasze życie rozpędzało się coraz bardziej i bardziej. Oglądamy się za siebie, zatrzymujemy się w nieodpowiednich miejscach i w końcu następuje całkowity upadek życia, kt贸re miało być ostoją rodziny i naszą, a o kt贸rym nie mieliśmy pojęcia, że tak może się skończyć. I czas, kt贸ry dajemy sobie, przyrzekając, że już nigdy więcej nie sięgniemy po kieliszek i pełną w贸dki butelkę, kt贸ra zrujnowała nasze życie i wielu innym, kt贸rzy r贸wnież przysięgali jak my. Już nigdy więcej. A potem z powrotem. I pojawiają się myśli, kt贸re nas ciągle nachodzą, a może skończyć z sobą. A jednak wytrwałość nie zawsze idzie w parze z naszymi myślami, jednym się udaje, a drudzy się topią. I ciągłe wyczekiwanie na zmianę naszego życia, kt贸re samo się nie zmieni. Musimy chcieć, musimy z tym walczyć, niejednokrotnie osamotnieni. By wejść w życie na trzeźwo i dążyć do tego, że to już dzisiaj, może jutro. Lub nie uda nam się pokonać nałogu, jesteśmy za słabi, by walczyć ze sobą i z naszymi myślami, kt贸re nas dręczą, przypominając, jak to było dawniej. Było życie na trzeźwo...
Tomik zawiera utwory wierszowane i prozę poetycką.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Adam Borowiecki.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni